Gdybym była bogata to wyjechałabym na skraj świata,chociaż na trochę,
tam gdzie słońce świeci , bo już dość mam deszczu , nawałnic , błota itp.
W ubiegłym roku o tej porze też narzekałam ,
ale w tym jest o wiele gorzej.
Ziemniaki wygrzebujemy z błota motykami., marchewka wygniła , na podwórku jezioro.
Myślę , że taka kąpiel błotna wpłynie wygładzająco na moje nogi.
W końcu jakieś pozytywy trzeba znależć.
Nie mam czasu na to co lubię, bo muszę robić to czego nie lubię,
ale muszę zrobić.
Dziękuję bardzo Kejti za wyróżnienie , ale bardzo przepraszam
warunków nie spełnię.
Wyróżnię za to wszystkie blogi, które obserwuję i które są dla mnie inspiracją i lekiem na całe zło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(12)
- ► października (1)
-
►
2014
(8)
- ► października (1)
-
►
2012
(16)
- ► października (2)
-
▼
2011
(17)
- ► października (1)
Ten lipiec-lipcopad już wszystkich dopiekł :( Współczuję Ci bardzo i życzę ciepła i dużo słońca!!
OdpowiedzUsuńDzięki Oxi!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że w sierpniu będzie lepiej!
Musi być lepiej, okropnie wyglądają te powalone drzewa! I pomyśleć, że takie piękne były...
OdpowiedzUsuńeh Bożenko... pogody życzę i Tobie i sobie i nam wszystkim, to co pokazujesz na zdjęciach nie wygląda ciekawie :(
OdpowiedzUsuńżyczę Ci powrotu do normalności i do tego co lubisz, a nie musisz...
nic to, że nie spełnisz warunków wyróżnienia, mam nadzieję, że chociaż trochę Cię ucieszyło :)
Och Kejti! Ucieszyło mnie i to bardzo!
OdpowiedzUsuńO rety, jakie pobojowisko :( aż przykro patrzeć.
OdpowiedzUsuńBożenko współczuję. Mam nadzieję, że zaświeci słonko i osuszy podwórze.
Pozdrawiam serdecznie :)
To przykre że pogoda aż tak ci dokucza. Pozdrawiam i życzę słonka :)
OdpowiedzUsuń