piątek, 11 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(12)
- ► października (1)
-
►
2014
(8)
- ► października (1)
-
►
2012
(16)
- ► października (2)
-
▼
2011
(17)
- ► października (1)
Piękny obraz, proponuję, żebyś podobny obraz zaczęła haftować w posagu dla Marysi;)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Piękny obraz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńco tam, że haftowany dwa lata, najważniejsze, że efekt jest świetny! obraz jak namalowany :)
OdpowiedzUsuńBożenko brałas udział w losowaniu bo Emilka
OdpowiedzUsuńlosowała z kopert bez zdięć za to pełen spontan
dziękuje ci za udział w zabawie.
ściskam mocno :-)
obraz robi wrażenie
OdpowiedzUsuńTroszkę mnie wystraszyłaś, bo ja właśnie 2dni temu... zakupiłam swoją pierwszą w życiu kanwę, z nadzieją nauczenia się takich cudów. Na pierwszy rzut będę chciała jakieś małe motywy roślinne typu zioła, polne roślinki. No ale mam nadzieję, że nie będę tego robiła 2 lata.. :(
OdpowiedzUsuńCoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu ogromnie podoba mi się efekt takiego haftowania.
Twój obraz jest śliczny! Tak jak napisała Kejti - jak malowany :)
To teraz już wiem, że nie dam rady do wielkanocy z moją maleńką kaczuszką :( może "na za rok" :))
Pozdrawiam Bożenko i miłego weekendu życzę :)
Marta