piątek, 25 czerwca 2010
Sielskie pejzaże mojej okolicy
Nareszcie sobota i weekend mój upragniony.
Zapowiada się ładna pogoda i rolnicy będą mogli poszaleć na łąkach.
Też chętnie złapię za grabie, bo to moje ulubione zajęcie polowe.
Można połączyć piękne z pożytecznym i nieco się opalić.
A po robocie lubię położyć się na trawie jak Dyzio Marzyciel i obserwować obłoki płynące. I to jest dopiero wypoczynek.
Wieczorkiem zaś na ławeczce przed domem posłucham żabiego koncertu.
Specjalnie dla mnie dziś zagrają.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(12)
- ► października (1)
-
►
2014
(8)
- ► października (1)
-
►
2012
(16)
- ► października (2)
-
►
2011
(17)
- ► października (1)
Już niedługo z Boćkiem i Żabą sobie łapki podamy...
OdpowiedzUsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuń