O mnie

sobota, 3 kwietnia 2010

Wierszoplecenie i kurczaczek Zenobiusz



Nie czas teraz na podwórkowe kurczaczki, bo jeszcze zimno , ale kura nie zważając na to naniosła jajek na strychu budynku gospodarczego i ...niestety jajka wyziębiła , a uchował się tylko jeden kurczaczek. Mogę się więc pochwalić jednym żywym ,żółtym kurczaczkiem na Święta Wielkanocne. Ciężko zrobić zdjęcie, bo kura jak lwica broni swoje dziecię i atakuje wroga.

A taki oto wierszyk wpadł mi do głowy ,więc go opublikuję.

Zakupiłam jajka drewniane
zakupy w pełni nieprzemyślane
Obraziła mi się gęś,
Kogut też zacisnął pięść
Krzyczy głośno kukuryku:
Mało jajek masz w koszyku?
A ile jeszcze w kurniku.!
Kury gdaczą ko ko,ko,ko
Zdób jajko,zdób jajko.
I perliczki chociaż dwie
Każda mieć pisankę chce!
Nasze jaja super twarde,
Koniecznie przyczep kokardę!
Gul,gul,gul rzecze indyczka :
Ja nie gorsza niż perliczka.
Jajo ma być odlotowe
Eleganckie,kolorowe.
Jakie wielkie wymagania,
Głowa pęka od słuchania

A ja zamiast decupażować

Musiałam gości przyjmować.


Zdążyłam ozdobić tylko gęsie i kurze . Perliczki ,kaczki , indyczki muszą poczekać do przyszłego roku.

1 komentarz:

  1. Pisanki przeurocze ale kurczaczek... ho ho, to już jednak wiosna.

    OdpowiedzUsuń