Sobota kojarzy mi się z wolnością, kiedy mogę dłużej pospać, zająć się tym co lubię, czyli rękodziełem.
Lubię decoupage ,papierową wiklinę, a najbardziej cieszy mnie gdy stworzę coś z niczego.
Mam już cały magazyn rzeczy , które nadają się do przeróbki.
Nawet mąż , który z początku się denerwował teraz sam zanim coś wyrzuci, pyta , a nuż mi się przyda.
Największym moim wyzwaniem będzie stary kredens. Kredensomanią zaraziła mnie moja koleżanka forumowa Polcia. Ech...u niej to widać radość z tworzenia. Czekam teraz aż na dobre przyjdzie wiosna i dostanę nowy zastrzyk energii.
A temu komuś co zarządził zmianę czasu nie wiem co bym zrobiła. Wrrr...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(12)
- ► października (1)
-
►
2014
(8)
- ► października (1)
-
►
2012
(16)
- ► października (2)
-
►
2011
(17)
- ► października (1)
-
▼
2010
(21)
- ► października (1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz