środa, 8 czerwca 2016
Krzesło na licytację
Przedstawiam krzesło z historią.
Krzesło, o niespotykanym obecnie wzornictwie, które pamięta
jeszcze czasy PRLu .
Siedział na nim niejeden Radny, Sołtys, a nawet Wójt.
Było świadkiem wielu niejednokrotnie burzliwych obrad sesji,
czy komisji. Gdyby umiało mówić zdradziłoby na pewno
niejedną gminną tajemnicę.
Wiadomo nowe wypiera stare co nie oznacza, że to co nowe
jest od razu lepsze.
Wystarczył porządny lifting i krzesło może być piękną ozdobą
salonu, tarasu lub altany.
Nie lubi tylko deszczu, bo wiadomo jak to na emeryturze
lumbago w plecach , reumatyzm w nogach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2016
(12)
- ► października (1)
-
►
2014
(8)
- ► października (1)
-
►
2012
(16)
- ► października (2)
-
►
2011
(17)
- ► października (1)
Krzesło bardzo ładne, piękny motyw róż, pięknie wycieniowane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁał, jakie cudo wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
OdpowiedzUsuńSuper wyszło Ci to krzesło...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńpiękne...
OdpowiedzUsuńŚliczne cieniowania,bardzo delikatnie,zostaje na stałe i zapraszam do mnie na www.inspiracjezdusza.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czarujące jest to krzesło.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńgenialne!!!
OdpowiedzUsuńMasz możliwość wykonania takiego krzesła jeszcze raz? Wygląda prześlicznie. chciałabym mieć takie u siebie w pokoju.
OdpowiedzUsuń