Dziś odeszła od nas nasza mama Marianna ,
po długiej i ciężkiej chorobie ( 5 lat).
Starałam się jak mogłam ulżyć jej w cierpieniu,
ale ostatnio ciężko było i jej i nam.
Smutny ten post , ale takie jest życie.
Teraz możemy się tylko pomodlić o pokój jej duszy.
wtorek, 20 września 2011
piątek, 2 września 2011
Ślubnie!
Dożynki
Po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy nasza wieś wzięła czynny udział w gminno-parafialnych dożynkach w Stanisławowie,...tzn zrobiłyśmy wieniec.
Warto było, bo zaistnieliśmy , zajęliśmy III punktowane miejsce i nawet nagrodę pieniężną.
Wieniec jest zrobiony na podobieństwo Matki Bożej opiekunki naszej Pustelnickiej parafii.
Obraz namalowałam ziarnami prosa , rzepaku ... oj czego tam nie ma , a dookoła udekorowałyśmy kłosami z naszych pól i kwiatami z przydomowych ogródków.
Pracy było co niemiara i wszystko na ostatnią chwilę.
Najważniejszy jest jednak udział i zaangażowanie młodzieży.
Próbujemy reaktywować naszą wiejską świetlicę i takie zaangażowanie niewątpliwie się przyda, oj przyda.
Warto było, bo zaistnieliśmy , zajęliśmy III punktowane miejsce i nawet nagrodę pieniężną.
Wieniec jest zrobiony na podobieństwo Matki Bożej opiekunki naszej Pustelnickiej parafii.
Obraz namalowałam ziarnami prosa , rzepaku ... oj czego tam nie ma , a dookoła udekorowałyśmy kłosami z naszych pól i kwiatami z przydomowych ogródków.
Pracy było co niemiara i wszystko na ostatnią chwilę.
Najważniejszy jest jednak udział i zaangażowanie młodzieży.
Próbujemy reaktywować naszą wiejską świetlicę i takie zaangażowanie niewątpliwie się przyda, oj przyda.


Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2016
(12)
- ► października (1)
-
►
2014
(8)
- ► października (1)
-
►
2012
(16)
- ► października (2)
-
▼
2011
(17)
- ► października (1)